To Elfy jednak przetrwały?!

*Elathriel – Elficki Zwiadowca pojawił się w jedynym mieście gdzie ocaleli ludzie. Przybył on bowiem do Tasandory po wielu dniach tułaczki, dlatego, że doszły go słuchy o ocalałych Tamaelach, Jarlach i Krasnoludach po wielkiej Wojnie Bogów.*

Do tej pory nikt w Tasandorze nie słyszał, by Elfom udało się ujść z życiem. Najbardziej wątpiły w to Tamaelskie oddziały straży, którzy szczególnie nie uważają, że Elfy to stworzenia, które powinny być traktowane z szacunkiem.

Elficki wysłannik dotarł w końcu na audiencję do Frona, a nie było to proste…
Po długiej rozmowie i wielu butelkach wina, które wypił Fron, udało się ustalić jedno… Elfom należy się pomoc. Muszą odzyskać swe ziemie… oczywiście nie za darmo. Zapłatą ma być ich wiedza na temat uzbrojenia, która jest cenniejsza niż wszystkie monety złote i srebrne, jakie można znaleźć w skarbcu pod Bankiem Głownym