Starzec zasiada przy ognisku, odpala fajkę, bierze kilka delikatnych buchów, które wydobywają delikatne chmurki o zapachu cytryny, po czy rzekł :
Ach, moi drodzy słuchacze, zechciejcie posłuchać opowieści o krainie Nelderim, krainie dotąd spokojnej, lecz naznaczonej cieniem dawnych złośliwości i nowo odkrytych cudów, które niczym iskry na prochu mogą rozpalić płomień wielkiej zmiany. W one dni, gdy słońce łaskawie pieściło zielone brzegi Nelderim, a fale morskie nuciły swą odwieczną kołysankę, mieszkańcy osad nadbrzeżnych żyli w błogiej nieświadomości nadciągającej grozy. Przywykli do rytmu pływów i odpływów, do szumu wiatru w żaglach i śpiewu mew, nie przeczuwali burzy, która miała wzburzyć nie tylko powierzchnię wód, lecz same fundamenty ich istnienia. Albowiem Bogini Śmierci, której serce było czarne jak noc bez gwiazd, a jej myśli pełne jadu i zawiści ku wszystkiemu, co żywe i piękne w Nelderim, przez długie stulecia snuła swą mroczną intrygę. Jej zimne spojrzenie, niczym lód na Geriadoru, spoczęło na rozrastającym się ludzie tej ziemi. Każde nowe życie, każdy dźwięk radości, był dla niej niczym cierń w złośliwym sercu. W swej niezmierzalnej nienawiści zasiała w głębinach morskich ohydne nasienie – monstra tak straszliwe, że ich widok mógłby zmrozić krew w żyłach najdzielniejszego z wojowników, a umysł wprawić w obłęd. Nazwała je Wielkim Oczyszczeniem z Mórz, i czekała cierpliwie, niczym pająki Loethe w swej sieci, aż nadejdzie ich czas. Przez długie lata te uśpione potwory legły w ciemnościach pod falami, żywiąc się jedynie prądami morskimi i podsycane cichą, lecz palącą nienawiścią swej stwórczyni. Lecz wraz ze wzrostem liczby ludu Nelderim, z każdym nowym domem wzniesionym z trudem, z każdym westchnieniem nowego życia, w głębinach budziła się mroczna moc. Niewidzialna nić życia, spajająca wszystkie stworzenia lądu, niczym cienki strumień energii docierała do uśpionych bestii, karmiąc ich plugawą naturę i czyniąc je silniejszymi. Aż nadszedł ów złowieszczy dzień. Pierwsze znaki nadchodzącego nieszczęścia były subtelne, niczym szept złego ducha. Rybacy wracali z pustymi sieciami, a w ich opowieściach gościły dziwne prądy i niespokojne głębiny, jakby samo morze wzdrygało się przed czymś strasznym. Potem zaczęły znikać łodzie, pochłonięte przez niewidzialną siłę, a na brzegach znajdowano strzępy roztrzaskanego drewna i oślizgłe plamy nieznanej, budzącej odrazę substancji. Aż wreszcie, z spienionych fal, niczym zjawa z najmroczniejszego snu, wyłoniły się one – Wielkie Oczyszczenie. Były to abominacje zrodzone z najgorszych koszmarów, stwory, których nie widziano nigdy wcześniej na powierzchni ziemi. Ich ciała pokryte były oślizgłymi pancerzami, twardymi jak skała, ich szczęki ziały rzędami zębów ostrych jak odłamki obsydianu, a ich oczy płonęły złowrogim, wewnętrznym blaskiem, zdradzającym czystą, niszczycielską moc. Rzuciły się na przybrzeżne osady z furią, której nikt nie potrafił pojąć, siejąc spustoszenie i śmierć, niczym orkan pustoszący pola. Mieszkańcy Nelderim stanęli w obliczu wroga, jakiego dotąd nie znali – zła, które wypełzło z ciemności głębin, napędzane starożytną nienawiścią Bogini Śmierci i zasilane ich własną, życiodajną energią.
Lecz w tym samym czasie, gdy nad krainą zawisła groźba zagłady, w zacisznych komnatach uczonych i na pokładach statków badawczych, które pruły fale z ciekawością i odwagą, kwitło inne życie. Uczniowie wiedzy, których umysły płonęły żądzą poznania tajemnic podwodnego świata, niestrudzenie przemierzali morskie głębiny, pragnąc odkryć sekrety skryte pod powierzchnią fal. Dzięki nowym, sprytnym sieciom i narzędziom, które pozwoliły zajrzeć w najciemniejsze zakątki oceanu, badacze Nelderim zaczęli odkrywać dotąd nieznane gatunki ryb i skorupiaków. Ich sieci wyciągały z głębin stworzenia o kształtach dziwnych i cudownych, o łuskach mieniących się barwami zachodzącego słońca i pancerzach zdobionych wzorami, jakich nie widziały oczy ludzkie. Były to istoty, które nigdy wcześniej nie ukazały się mieszkańcom Nelderim, dary morza, o których istnieniu nikt nie śnił. Te odkrycia wzbudziły wielkie poruszenie wśród mędrców i smakoszy. Nowe gatunki ryb obiecywały nie tylko nowe, wykwintne smaki i tekstury, lecz także skrywały w sobie potencjał cennych składników, zarówno dla ciała, jak i dla alchemicznych sztuk. Targowiska zaroiły się od egzotycznych okazów, a w karczmach serwowano potrawy, o których dotąd opowiadano jedynie w legendach.
Jednakże, w cieniu tych radosnych odkryć, niczym cień wilka czającego się w lesie, kryło się niepokojące pytanie. Skąd nagle pojawiło się tak wiele nowych stworzeń? Czy ich nagłe przybycie miało jakiś związek z mrocznymi wydarzeniami, które wstrząsały wybrzeżami? Czy te nowe dary morza były jedynie łaskawym, lecz przypadkowym gestem natury, czy może stanowiły część większej, złowrogiej układanki, której nikt jeszcze nie potrafił w pełni odgadnąć? Mieszkańcy Nelderim stanęli przed dwoma nowymi wyzwaniami, niczym wędrowiec na rozwidleniu nieznanej drogi. Z jednej strony musieli stawić czoła śmiertelnemu zagrożeniu, które wyłoniło się z głębin, z drugiej – zgłębić tajemnicę nowych, nieznanych darów morza. Czy te dwa wydarzenia były ze sobą splecione niczym korzenie starego drzewa? Czy odkrycia badaczy mogły rzucić snop światła na pochodzenie Wielkiego Oczyszczenia? Jedno było pewne – przyszłość Nelderim zawisła na włosku, a jej ocalenie zależało od odwagi jej mieszkańców, ich mądrości i zdolności do odkrycia prawdy, która kryła się w głębinach, zarówno tych morskich, jak i tych skrytych w sercach złych mocy.

Nowy content unlocked. Co otrzymujemy wraz z nim?
- nowego bossa Corgula
- nowe wodne championy Chrybdis oraz Osiredon
- nowe statki (a konkretnie Galeony)
- Misje Nagród Kompanii Handlowej z nagrodami
- rozszerzony system poławiania ryb oraz homarów wraz z nagrodami
- poprawione działanie Akwariów
Wszystko to znajdziecie na naszym Wiki, m.i., w zakładce Rzemiosło>Rybactwo
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.